Zesłańcy Sybiru- rys historyczny

Pierwsi zesłańcy powędrowali na Syberię pod koniec XVI wieku, jeszcze za cara Iwana Groźnego. Liczba ich znacznie zwiększyła się w wieku XVIII i pierwszej połowie wieku XIX. Toteż kilkakrotnie w tym stuleciu próbowano kwestię tę prawnie uregulować, jednak bez większych sukcesów. Powodem tego był chroniczny brak jednolitej polityki Rosji wobec Syberii.

Pierwszy okres dziejów polsko-syberyjskich rozpoczął się wraz z powstaniem silnego państwa rosyjskiego, które zdolne było prowadzić wojny z państwami sąsiedzkimi. Stąd, wędrujący w tych czasach na zesłanie nasi rodacy byli jeńcami wojennymi. Drugi okres tych dziejów rozpoczęła Katarzyna II, ogłaszając w 1768 roku ukaz skazujący pojmanych w niewolę konfederatów barskich na wygnanie syberyjskie. Po nich przyszła kolej na innych obrońców świętej sprawy - niepodległości ojczyzny, którzy jako ofiary szlachetnych porywów naznaczyli dzieje te stygmatem męczeństwa.

Masowy napływ Polaków na Syberię nastąpił po powstaniu styczniowym. W latach1863-1867 zesłano do Rosji Europejskiej, na Kaukaz i na Syberię ponad 25 tys. osób. Wraz ze skazanymi szlakiem poprzedników powędrowało około 1800 ich krewnych i powinowatych.

Bardzo trudno jest dzisiaj określić dokładnie ilu Polaków, a ściślej obywateli polskich było deportowanych do Związku Radzieckiego w czasie II wojny światowej. Deportacje odbywały się w kilku etapach w latach 1939 - 1941 oraz w latach od 1944 - 1950. Według źródeł radzieckich w latach 1940-1941 deportowano 1 milion 200 tysięcy ludzi, zaś według źródeł polskich ( m.in. wg Cata Mackiewicza) - 2 miliony.

Deportacja w czasie pierwszej sowieckiej okupacji trwała od dnia 17 września 1939 roku do wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej 22 czerwca 1941 roku. Wielkie deportacje całych rodzin, a głównie kobiet i dzieci poprzedzone były licznymi aresztowaniami mężczyzn - ojców rodzin. W trakcie tych akcji wywieziono około 1,5 miliona ludzi wśród których ok. milion stanowiły kobiety i dzieci. Wywożeni musieli zostawić cały majątek ruchomy i nieruchomy, wyposażenie mieszkań - dorobek całego życia.

 

Tekst opracował: mgr Mariusz Wiśniewski

Partnerzy